600 zawodników z 41 krajów na pojedynkach tajskiego boksu

Prezes Polskiego Związku Muaythai, Rafał Szlachta to jeden z najbardziej zapracowanych w ostatnim czasie prezesów polskich związków sportowych. Powodem jest największa amatorska impreza Sportów Walki w Europie, jaka zagości w naszym kraju w tym roku. Mistrzostwa Europy Muaythai 2014 w dniach od 23 do 28 września w Krakowie to największe wyzwanie w historii polskich Sportów Walki i zarazem możliwość pokazania naszej sprawności, siły i mobilizacji przy tak wielkiej imprezie. Tuż przed rozpoczęciem zawodów, zdołaliśmy zadać kilka pytań człowiekowi, który kieruje całym przedsięwzięciem.

Panie Prezesie, jak wyglądają przygotowania do ME Muaythai i czego Wam brakuje by odbyły się one bez żadnych komplikacji?

Witam wszystkich serdecznie. W zasadzie jesteśmy na ukończeniu wszystkich przygotowań do ME i zostały nam tylko szczegóły do dopięcia planu mistrzostw. Wiadomo, że nie jest to proste, ale ja wraz ze współpracownikami staramy się wypełnić wszystkie możliwe pola, niezbędne do tego by zawody odbyły się bez przeszkód. A czego nam brakuje? Ogólnie rąk do pracy, a wolontariuszy w szczególności. Każda para rąk w tym momencie jest dla nas bezcenna.

Jak duża logistycznie to impreza? Jakie trudności piętrzą się przed Wami?

Jest ogromna. Blisko 600 zawodników z 41 krajów będzie uczestniczyć w zawodach. Każda ekipa, każdy zawodnik – musi mieć komfort startu w tej imprezie. Światowa organizacja IFMA stawia nam tu wysokie wymagania i my je spełnimy. Mamy wszystko by pokazać się z jak najlepszej strony. Piękne miejsce, nowoczesne hale i świetnych polskich zawodników, których chcemy pokazać całej Europie. To będzie ważny krok dla polskiego Muaythai, dlatego zależy nam by wszystkie przeszkody zostały pokonane.

Co będzie różnić te mistrzostwa od innych imprez, które odbywały się wcześniej jak na przykład ostatnie zawody w Portugalii w 2013 roku?

To już zupełnie inna impreza. Zamierzamy zmodyfikować wszystko w dziedzinie informacji. Dzięki młodym sympatykom tajskiego boksu i zarazem świetnym informatykom, zamierzamy oddać specjalną aplikację, gdzie nie tylko będzie można śledzić walki, ale także typować ich przypuszczalne wyniki. Oczywiście nie jest to żadne hazardowe rozwiązanie, ale dobra zabawa dla tych, którzy znają się na tym sporcie i nie tylko. Poza tym mamy bezpośrednią transmisję gali finałowej na Polsat Sport w niedzielę 28 - go września przez ponad dwie godziny i to jest fakt bez precedensu.

Kto wystąpi na zawodach i wspomnianej Gali Finałowej?

Podczas ME wystąpi cała plejada gwiazd tego sportu, że wspomnę chociażby nazwiska Andreia Kulebina, Dmitry Valenta, Alexeia Kudina, czy Artema Levina. Oni mają ogromne sukcesy, włącznie z zawodowymi tytułami wszystkich światowych organizacji Muaythai i K - 1, takich jak WMC, czy nawet Glory. To bez wątpienia największe postacie tej sztuki walki i one będą w Krakowie, a czy uda im się dostać do finałów i tej gali to sprawa otwarta. Myślę, że tak, ale niespodzianek wykluczyć nie można.

Jakie są cele Polskiej Kadry na tych zawodach?

Oczywiście jak najwięcej medali, ale o nie będzie, jak zwykle, bardzo trudno w tak mocnej stawce. Z każdej imprezy przywoziliśmy medale, ale tu wymagania wzrosły. Najbardziej liczę na Oskara Staszczaka i Marcina Łepkowskiego. Staszczak zaskoczył wszystkich zdobywając srebrny medal MŚ w Malezji w tym roku. Marcin z kolei miał brąz w Portugalii w 2013 i stoczył walkę życia Kulebinem. Także Mateusz Kopiec wreszcie może się przełamie, a także Radosław Paczuski ma spore szanse. Dwa trzy medale w konkurencjach męskich to nasz plan minimum, ale jesteśmy gospodarzami i wymagania rosną wobec nas. Mam nadzieję, że im sprostamy. Więcej zapewne powie trener Rafał Simonides, bo on robił zgrupowanie kadry w Rabce i on personalnie odpowiada za wynik.

Jakie będą atrakcje tej imprezy? Coś specjalnego przygotowujecie?

Tak, będą! Już samo to, że przygotowujemy Galę Finałową na Polsat Sport pokazuje jak poważnie traktujemy to wydarzenie. Sam patronat Ambasady Tajlandii i obecność Ambasadora tego kraju będą wielkim honorem dla nas i prestiżem dla imprezy. Będą nie tylko walki, ale i specjalne pokazy Tajskiej Królewskiej Grupy Pokazowej Muay Thai Live, będą też goście specjalni jak Przemysław Saleta, który teraz promuje Muay Thai i walka pokazowa na prastarych zasadach Muay Boran bez rękawic, którą stoczy Rafał Simonides po raz pierwszy w Polsce z tajskim mistrzem. Myślę, że to zaspokoi gusta najwybredniejszych kibiców sportu i Sztuk Walki. Serdacznie zapraszam na to wydarzenie!

Mistrzostwa Europy Muaythai 2014
23 - 28 września, Kraków
Bilety na galę finałową dostępne na Ticketpro.pl