Akcja Ukrainek. Nie sypiaj z Ruskimi!
2014-03-25 11:57:30Po aneksji Krymu część Ukraińców postanowiło bojkotować rosyjskie produkty. A autorki akcji „Nie dawaj Ruskowi” bojkotują do tego rosyjskich mężczyzn.
Inicjatywa „Nie dawaj Ruskowi” zachęca ukraińskie kobiety do „walki z wrogiem wszelkimi możliwymi sposobami”. Hasło nawiązuje do słów poety Tarasa Szewczenki "Kochajcie się, czarnobrewe, lecz nie z Moskalami".
Akcja kobiet wywołała spore zainteresowanie w rosyjskim Internecie. Większość blogerów nazywa jednak organizatorki „prostytutkami”.
Inicjatorki akcji to ukraińskie dziennikarki i aktywistki. Zachęcają m.in. do kupowania koszulek z hasłem, któremu towarzyszy rysunek złożonych dłoni przypominających waginę. Dochód ze sprzedaży koszulek ma zostać przeznaczony na "potrzeby ukraińskiej armii".
W inicjatywę zaangażowała się m.in. Katerina Venzhik, redaktor naczelna portalu informacyjnego delo.ua oraz Irina Rubis, prezes portalu biznesowego ekonomika.ua, które dumnie noszą koszulki seks-bojkotu.
Profil seks-bojkotu na Facebooku ma póki co zaledwie 550 fanów, ale jego popularność ciągle rośnie.
Idea seks-strajku ma już blisko 2500 lat. Przynajmniej to wtedy powstała komedia Arystofanesa „Lizystrata”, opisująca zmowę kobiet, które postanawiają odstawić swoich mężów od łoża do czasu, póki ci nie zawrą między sobą pokoju.
Od tamtej pory po ten środek sięgnęły m.in.. Filipinki (w 2011 roku kobiety w wiosce Dado z wyspy Mindanao odmówiły wpólnego łoża swoim mężom, póki ci nie skończą bratobójczych walk), a 10 lat wcześniej kobiety z tureckiej wioski Sirtkoy zapowiedziały, że nie będą spełniać swoich obowiązków małżeńskich do czasu, aż mężczyźni nie zadbają o doprowadzenie wody do ich osad. W 2010 roku ukraińskie feministki z FEMEN wzywały zaś do seks-bojkotu przeciwko seksualnemu wykorzystywaniu kobiet.
MAS