O historii CrossFitu słów kilka
2017-02-16 09:06:23Wszystko zaczęło się w garażu u amerykanina Grega Glassmana. Był on gimnastykiem jednak wywodził się z rodziny inżynierów, skąd wynikało jego pragmatyczne podejście do podejmowanych problemów.
Jednym z takich wyzwań było opracowanie metody treningowej która mogłaby wynieść go ponad przeciętną w dziedzine którą uprawiał. Warto tu dodać, że gimnastyka już sama w sobie jest piekielnie wymagająca, dlatego zadanie z pewnością nie należało do prostych. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, iż w tamtejszym okresie (lata 70te, 80te) Stany zalewała fala przeróżnych maszyn: suwnice, bramy, przyrządy do bicepsów, tricepsów, łydek, a podobno nawet do małego palca u nogi. Glassman nie widział w tym żadnych korzyści, sądził, że fitness zmierza w złym kierunku. Dlaczego? Maszyny wiążą się z izolowaniem danej partii mięśniowej, a to kłóciło się z jego ideą sprawności fizycznej. Tutaj wracamy do garażu Grega. Wyposażył go w drążek, sztangę i trochę wolnych ciężarów po czym zaczął eksperymentować – dobierał, łączył i tworzył nowe ćwiczenia. Tak podobno powstał pierwszy CrossFitowy workout – FRAN, który zmęczył go jak nic dotychczas. Wtedy zrozumiał, że obrał prawidłową drogę. Branża fitness nie była jednak entuzjastycznie nastawiona do filozofii Glassmana dlatego postanowił działać na własną rękę – wraz z żoną w 1995 roku założył pierwszy box na świecie a kilka lat później (2000r.) zarejestrował on znaną dziś wszystkim markę CrossFit. Na przestrzeni 17 lat liczba boxów oraz osób trenujących na całym świecie wystrzeliła do niespodziewanej skali i co najważniejsze wciąż wzrasta. W międzyczasie powstały swego rodzaju igrzyska – The CrossFit Games które mają na celu wyłonić najsprawniejszych na całej planecie przedstawicieli obu płci. Idąc za tym przykładem już prawie w każdym kraju organizowane są liczne zawody które ściągają CrossFitowych zapaleńców aby mierzyli się ze sobą ale przede wszystkim dobrze się bawili.
Jaka jest więc filozofia CrossFitu?
CrossFit to z definicji stale zróżnicowany ruch funkcjonalny wykonywany na dużej intensywności. Brzmi zbyt skomplikowanie? Oto krótkie objaśnienie:
-stale zróżnicowany oznacza brak stagnacji i monotonii więc nasze ciało nie przyzwyczaja się do stałych bodźców. Jak w życiu, nigdy nie wiesz co może Cię spotkać. Każdy trening to nowe wyzwanie! Można to osiągnąć dzięki wachlarzowi ćwiczeń z zakresu gimnastyki, podnoszenia ciężarów, oraz treningu wydolnościowego – bieganie, skakanie, wiosłowanie, skakanka itp.
Ruch funkcjonalny to w uproszczeniu działanie wielostawowe i wielopłaszczyznowe, czyli takie które wymaga zaangażowania i koordynacji większości, jeśli nie wszystkich grup mięśniowych. Jednak co najważniejsze uczą one prawidłowej pracy i motoryki ludzkiego ciała.
Wysoka intensywność dopina wszystko w spójną całość – liczne badania zgodnie potwierdzają, że to właśnie krótkie i intensywne treningi interwałowe (np. TABATA) przekładają sie na najlepsze rezultaty: poprawiają markery zdrowotne, budują masę mięśniową, poprawiają wydolność. Koniec z monotonnymi aerobami!
Trener personalny z Veles
fot. Maciej Mokrzycki