Wykorzystaj ostatnie tygodnie wakacji!
2015-08-25 14:00:28Lato zbliża się powoli do końca, jednak to nie powód by rezygnować z aktywności fizycznej. Koniec sierpnia i wrzesień to dobry moment by wykorzystać ostatnie ciepłe dni na sporty outdoorowe. Są tanie, dostępne dla każdego i pozytywnie wpłyną na kondycję całego organizmu.
Bieganie
Moda na bieganie trwa w Polsce w najlepsze. Biegają wszyscy: studenci, pracownicy korporacji, młode mamy i krzepcy emeryci. Jest to relatywnie tania dyscyplina, która wymaga jedynie zakupu dobrych butów oraz stroju sportowego. A te nie muszą być drogie, szczególnie dla początkującego biegacza, rozwijającego dopiero swoją sportową pasję. Dużo ważniejsze jest znalezienie odpowiedniego miejsca do biegania – twarde chodniki są niewskazane, ponieważ bardzo obciążają stawy kolanowe. Jednym z podstawowych błędów jakie robią początkujący biegacze są za długie i zbyt intensywne treningi. „Zawał” lub „wypluwanie płuc” są czytelnymi oznakami, że przesadziliśmy. Do biegania należy podejść w sposób systemowy, dokładnie zaplanować treningi i stopniowo zwiększać ich intensywność. Marszobieg szczególnie na początku przygody z bieganiem jest najlepszą strategią.
Rolki i jazda na rowerze
Dużo lepszym rozwiązaniem dla osób, które mogą mieć problemy ze stawami jest jazda na rolkach. W czasie godziny jazdy o regularnym tempie możemy spalić nawet 600-700 kalorii. Podczas treningu aktywowane są przede wszystkim mięśnie nóg, ale również pleców, brzucha i rąk. Aby szybko zobaczyć efekty ćwiczeń wystarczy jeździć na rolkach 2-3 razy w tygodniu. Ale uwaga: trening musi trwać powyżej 30 minut, ponieważ dopiero wtedy organizm zacznie spalać tłuszcz. Jazda na rolkach to również bardzo dobra zabawa, na którą można zaprosić znajomych.
Wspólnie z przyjaciółmi możemy wybrać się także na rower. W wielu polskich miastach ścieżek rowerowych już nie brakuje, ale jeśli chcemy poczuć smak adrenaliny musimy wybrać się na łono natury. Szczególnie ekscytujące może okazać się kolarstwo górskie, a miejsc do ekstremalnej jazdy w Polsce nie brakuje. Na taką wyprawę trzeba się jednak dobrze przygotować, nie tylko kondycyjnie.
- Kiedy wybieram się na długi trening w górach zabieram zawsze ze sobą wszystko to, co może okazać się niezbędne. Podstawowy zestaw to camelbak z izotonikiem, batony energetyczne, multitool rowerowy, pompka, dętka (czasem rozcięcie opony jest zbyt duże, żeby zalepiło je mleczko) i jakieś drobne pieniądze na wszelki wypadek. Jeśli wybieramy się w mało znany nam teren warto zaopatrzyć się w miejscową mapkę lub w turystyczny GPS – mówi Bartek Wawak z Kross Racing Team, Mistrz Polski MTB 2015 (U23).
Jeśli nie czujemy się zbyt pewnie na górskich szlakach i nie chcemy ryzykować kontuzji, zawsze możemy udoskonalić swoje umiejętności np. biorąc udział w szkoleniach, prowadzonym przez Fundację POMBA.
Fitness i siłowania
W parku lub na pobliskiej polanie czy w lesie możemy również wykonywać ćwiczenia znane nam z sali fitness. W grę wchodzą np. wykroki, wysoki, burpees, przysiady, pompki i podbiegi. Do treningu możemy wykorzystać to, co akurat znajdziemy na trasie – powalone konary drzew, ławeczki czy drążki, których nie brakuje na outdoorowych siłowniach. Ćwiczenia na świeżym powietrzu pozwolą lepiej dotlenić organizm, ale przy tym pobudzą naszą kreatywność. Do plecaka należy zapakować ręcznik i wodę, ale również skakankę czy taśmę fitness, które urozmaicą nam trening.
Przez cały rok
Miesiące wiosenno – letnie najsilniej motywują nas do pracy nad własną kondycją. Świeże powietrze i wysoka (oby nie za wysoka) temperatura sprzyjają aktywności fizycznej. Ćwiczenia można wykonywać również podczas wakacyjnych wyjazdów, zabierając ze sobą minimalną ilość sprzętu. Jednak aby efekty naszej pracy utrzymały się do kolejnego lata o formę musimy dbać cały rok.
Monika Zręba
fot. Tomasz Świerczyński