Gdy łysinka Cię dopadnie...

Codziennie gubimy około 150 włosów. To norma. Kiedy tracimy ich więcej, co daje się łatwo zauważyć, warto odwiedzić specjalistę. Niekiedy chwytamy się każdej deski ratunku, zawierzając receptom na szybki porost włosów. Wcieramy wtedy w skórę głowy wszystkie przedziwne mazidła, chrzan, a nawet gołębie odchody i uparcie wierzymy, że cudeńko zadziała. Cierpliwie czekamy... ale naukowo udowodniono, że włosy najszybciej rosną po śmierci. Któż z nas ma tyle cierpliwości?


Problem wypadania włosów dotyczy obu płci. U kobiet związany jest przeważnie z rygorystyczną dietą. Z wiekiem jednak włosy emigrują u każdego z nas. Nie da się ukryć, że bardziej emocjonalnie przeżywają to mężczyźni. Z przerażeniem obserwują postępujący proces łysienia na czubku głowy i powstawania zakoli czołowych. Panowie często tracą wówczas poczucie męskości.
Ale czy słusznie? Nie trzeba przeprowadzać badań, by z powszechnie panującej mody wysnuć wniosek, że wielu kobietom podoba się „nagość” łebka ich partnerów. Jak to mówią: więcej ciała do całowania! W niepamięć odchodzą już słowa piosenki Elektrycznych Gitar „A Ty noś długie włosy jak my”. Z uśmiechem na twarzy lepiej zanućmy więc piosenkę zespołu Sex Bomba „Dziewczyny kochajcie łysych”.

Łysienie jest procesem, który można w sposób bardziej lub mniej skuteczny zatuszować. Oprócz tupecików, które lubią płatać figle, medycyna estetyczna oferuje peruki, implanty i szereg trwałych metod kosmetyki utraty włosów. Co ważniejsze, proces przerzedzania włosów można powstrzymać, jeśli odpowiednio wcześnie podejmie się decyzję o leczeniu specjalistycznym, a nie na własną rękę.

Kuracja zależy od przyczyn. A tych mało nie jest. Na emigrację włosów wpływać może:

1.Nieprawidłowa dieta (należy dbać o prawidłowy poziom żelaza w codziennej diecie, bowiem jego niedobór staje się przyczyną utraty włosów, a nadmiar z kolei przyspiesza owy proces)

2. Infekcje przebiegające z gorączką, zakażenia, choroby tarczycy

3. Trucizny i związki promieniotwórcze

4. Niektóre leki np. przeciwzakrzepowe, antystresowe

5. Stany zapalne i zaburzenia ukrwienia skóry głowy
6. Procesy autoimmunologiczne,
7. Predyspozycje genetyczne

Najczęstszą jednak przyczyną łysienia u panów jest zaburzona gospodarka hormonalna. Winowajcą jest DHT (hormon dihydrotestosteron), który osłabia mieszki włosowe, powodując przyśpieszenie ich utraty i opóźnienie następującej potem fazy „narodzin” nowego mieszka.

Leczenie obejmuje przede wszystkim minimalizację czynników odpowiedzialnych za „śmierć” mieszków włosowych i działania wzmacniające osłabione włosy. Pomocna okazuje się tutaj farmakoterapia. Dostępne są środki zarówno w postaci roztworu do użytku zewnętrznego, jak i w postaci tabletek przyjmowanych doustnie. Te drugie powodować mogą obniżenie potencjału seksualnego. Po zakończeniu kuracji cieszyć się można jednak ponownie własnym libido.

Drodzy Panowie! Jeśli jesteś jednym z tych, którzy codziennie powtarzają sobie, że ktoś musi być łysy by ktoś inny mógł cieszyć się bujną czupryną, wiedz o tym, iż z losu męczennika możesz zrezygnować. Spójrz w lustro i sam odpowiedz sobie na pytanie - czy aby owe zakola nie dodają Ci charyzmy i charakteru? A dowcipy opowiadające o tym, jak to Jasio narysował tatę z niebieskimi włosami, bowiem łysej kredki nikt jeszcze do tej pory nie wyprodukował, potraktuj z przymrużeniem oka, albo jako komplement. Wiadomo bowiem, że najlepsze kawały powstają na bazie zazdrości...