Głód krągłości

Podobają Ci się kobiety o rubensowskich kształtach? Może to kwestia gustu, a może po prostu... niedożywienia.

Okazuje się, że nasze preferencje co do kształtów pań zależą od tego, ile dzisiaj zjedliśmy. Gdy burczy nam w brzuchu, zwracamy uwagę na bardziej krągłe kobiety, a gdy jesteśmy najedzeni, wolimy szczuplejsze. Odkrycia tego dokonali badacze z dwóch brytyjskich uniwersytetów - w Newcastle i Londynie.

Obcisłe bluzki i legginsy

Na miejsce badań Brytyjczycy wybrali uniwersyteckie stołówki. Grupę 61 studentów podzielono na głodnych i sytych. Następnie pokazywano im 50 zdjęć dziewczyn ubranych w obcisłe bluzki i legginsy tak, by żadne mankamenty ich figur nie mogły ujść męskim oczom. Konkluzja była prosta - im ankietowani byli głodniejsi, tym za pełniejszymi kształtami tęsknili.

Na tej podstawie naukowcy wysunęli też bardziej ogólnie wnioski. W społeczeństwach niezamożnych, gdzie nie można narzekać na nadmiar pożywienia, bardziej pożądane są obłe kształty, świadczące o wysokim statusie społecznym i bezpieczeństwie materialnym. W bogatych społeczeństwach zachodu, w których pożywienia jest pod dostatkiem., za ideał piękna uznaje się kobiety szczupłe czy nawet wychudzone. W naszym kręgu kulturowym bowiem smukła sylwetka świadczy o dobrym sytuowaniu.

Smukłe dla atletów

Według współautora badań, dr Martin Tovée uczucie głodu i sytości nie wpływa na postrzeganie mężczyzn przez kobiety. Płeć piękna ocenia wygląd panów, porównując go ze swoim. I tak szczupłe panie poszukują atletów, a tym bardziej przy kości nie przeszkadza zaokrąglony brzuszek.

Taka sytuacja trwa jednak tylko do momentu, gdy pulchniejsze panie nie zaczną tracić na wadze. - Im bardziej schudną, tym bardziej rażą je cudze kilogramy - podkreśla dr Tovée.

Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)

Źródło: interia.pl