Jak nie zasnąć w pracy i na uczelni?
2017-07-27 14:34:25Każdy z nas zna ten ból – oczy same nam się zamykają, a umysł i ciało pracują na autopilocie. Nie dość, że jest to nieprzyjemne, to jeszcze jeżeli się poddamy i zaśniemy, a obudzeni zostaniemy przez przełożonego, lub życzliwego współpracownika, któremu ostatnio zajęliśmy miejsce na parkingu, to mogą czekać nas bardzo nieprzyjemnie konsekwencje i nikt nie będzie się nas pytał, dlaczego jesteśmy tacy śpiący. Jak tego uniknąć?
Wierny towarzysz
Koledzy z pracy lub z ławki mogą się okazać nieocenieni. Jeżeli znamy się
dobrze, to a pewno zrozumieją naszą sytuację i systematycznie będą nas budzić,
przy każdej drzemce. W końcu, po 3. Lub 10. przyjacielskim łokciu, nasz
organizm przypomni sobie o ewentualnych konsekwencjach i kłopocie, jaki
sprawiamy innych, co poskutkuje zastrzykiem adrenaliny, który pomoże nam dotrwać
do końca zmiany.
Kabina ratunkowa
Mały spacerek, rozprostowanie nóg i pobudzenie krążenia może okazać się
rozwiązaniem naszego sennego problemu. Parę wymachów ramionami czy przysiadów i
od razu czujemy się nieco bardziej sobą, a na pewno unikamy w ten sposób
zasiedzenia, które ciągnie nas coraz głębiej w otchłań.
Niestety, nie w każdej sytuacji możemy po prostu wstać i zacząć chodzić w kółko. Tutaj, pomóc może nam wyjście do toalety. Nikt nie będzie miał do nas pretensji, my się trochę poruszamy, a na miejscu zaznamy odrobinę spokoju i chociażby sprawdzimy telefon, pozwalając naszemu umysłowi odzyskać odrobinę trzeźwości… Pamiętaj tym o tym, aby wrócić!
W toalecie znajdują się też umywalki – nie przesadzaj, ale małe ochlapanie się chłodną wodą lub przemycie twarzy może okazać się tym, czego właśnie w takiej chwili potrzebujesz!
Nie-sypialnia
Atmosfera panująca w pomieszczeniu, w którym się znajdujemy, czasami może
niestety tylko popychać nas coraz mocniej w objęcia morfeusza. Zadbajmy więc o
to, aby tak nie było!
Przede wszystkim – otwórz okno. Lub włącz klimatyzację. Gdy wokół jest ciepło, łatwo możesz poczuć się jak pod kołderką i beztrosko zasnąć. Powiew świeżości i obniżenie temperatury może pomóc ci wybudzić się z tego niebezpiecznego transu!
Zadbaj też o oświetlenie, niech cię nie oślepia, ale jeżeli będzie wystarczająco jasne by przypominać ci o tym, że teraz należy być w pełni gotowym do działania, to tylko dobrze dla ciebie!
Magiczne specyfiki
Często, już intuicyjnie, sięgamy po pożywienie i jeżeli wybieramy
odpowiednio, to faktycznie może nam to pomóc! Należy nie przesadzać ze
słodkościami, ponieważ faktycznie, zapewniają one wysoki wzrost poziomu cukru
we krwi, przez co stajemy się żywsi, ale jest on krótkotrwały, a po chwili u
góry, powrót na dół będzie wiele bardziej bolesny. Tutaj bardzo pomocne mogą
okazać się orzeźwiające owoce, zdrowsze i lepsze dla zachowania umysłu w najlepszej
formie dzięki wielu wartościom odżywczym i witaminom.
Dobrym pomysłem jest też kawa i herbata – obydwa te napoje pomagają w pozostaniu na nogach, ale podobnie jak w przypadku słodyczy – nie należy przesadzać. Pomocna może też być woda, niezbędna do poprawnego funkcjonowania organizmu, będzie też niezbędna przy zmuszenia naszego umysłu do pracy na „oparach” energii.
Złota, najlepsza
Metoda
Ostatnią radą niech będzie… wyspanie się w końcu! Świat pędzi, to prawda,
czasami nie możemy wyrobić się ze wszystkim na czas, ale pamiętajmy o naszym
zdrowiu i starajmy się zawsze wszystko zaplanować tak, by móc się w
wyspać.
Sen to w końcu jedna z najbardziej istotnych rzeczy dla funkcjonowania człowieka – to właśnie wtedy regeneruje i dostraja się nasz organizm i daje nam możliwość by pracować na najwyższych obrotach w ciągu dnia. Śpijmy więc, jak najlepiej kiedy się da, by nie musieć martwić się przymusową drzemką i nieprzyjemną niespodzianką po obudzeniu.
KSK
Fot. kissu/pixabay.coM