Szkodliwa namiętność
2009-01-16 10:03:04Gdzie kończy się idealna randka? Zazwyczaj w czyimś mieszkaniu. Dwudziestoletnie Chinka wylądowała jednak w szpitalu. Powód? Zbyt namiętny pocałunek swojego partnera.
Dziewczyna prosto z ramion chłopaka przeniosła się do lokalnego szpitala w prowincji Guangdong. Na miejscu okazało się, że całkowicie straciła słuch w jednym uchu. Jakież było zdziwienie lekarzy, gdy po dokładnym wywiadzie wyszło na jaw, że ucho przestało działać w momencie bardzo mocnego pocałunku.
Lekarze doszli do wniosku, że to właśnie pocałunek jest powodem całego nieszczęścia. W trakcie buziaka powstało bowiem tak duże podciśnienie, że uszkodzeniu uległa błona bębenkowa.
Szczęście w nieszczęściu, że uszkodzenie nie jest nieodwracalne. - W ciągu dwóch miesięcy nasza pacjentka powinna odzyskać w pełni utracony słuch - przewidują lekarze.
To się nazywa miłość do utraty zmysłów.
MAS