Britney Spears... spaliła swoją siłownię. Pokazuje jak trenuje z tym, co jej zostało po pożarze
2020-04-30 13:06:58Kwarantanna oznacza, że ludzie więcej czasu spędzają w domu. To zwiększa ryzyko, że stanie się w nich coś dziwnego. Ciężko jednak będzie przebić ikonę popu - Britney Spears. Piosenkarka dodała na swojego Instagrama wideo, na którym z zabójczą szczerością informuje fanów o tym, że przez przypadek puściła z dymem swoją siłownię...
Sala gimnastyczna Britney Spears spłonęła
Do wypadku doszło pół roku temu, jednak dopiero teraz Britney ujawniła kulisy zdarzenia. Oto, w jaki sposób artystka opowiedziała o tym, co się stało:
- Cześć, jestem teraz w siłowni, Nie było mnie tu od jakiś 6 miesięcy, bo ją spaliłam. Niestety. Miałam tutaj dwie świeczki i cóż, jedna zajęła się od kolejnej i wszystko spaliłam.
Jestem teraz tutaj i zostały mi tylko dwa urządzenia. Pokażę wam, co robię w tym czasie.
Następnie artystka rozpoczyna swój aerobik z wykorzystaniem hantli.
Zobacz też: Nowe graffiti Banksy'ego o kwarantannie.
Pożar siłowni Britney Spears - informacje
Piosenkarka przyznaje, że całe wydarzenie to wypadek, ale też jej wina. Artystka zostawiła w sali gimnastycznej dwie świeczki, które spowodowały pożar siłowni. Britney miała osobiście, niczego się nie spodziewając, wejść do środka i zobaczyć jak wszystko płonie. Zaraz po tym, miał się uruchomić alarm. Nikt nie został ranny, ale spłonęło wszystko oprócz dwóch urządzeń i lustra.
Całe wydarzenie nie brzmi tak groźnie, kiedy przeczytamy oryginalną relację Britney Spears na Instagramie opatrzoną emotikonami i onomatopejami ("BOOM !!!!!!"). Najważniejsze jednak, że wszystko względnie dobrze się skończyło, a sama piosenkarka przyznaje na koniec, że polubiła ćwiczenie na świeżym powietrzu.
Pomimo pewnej abstrakcyjności tej historii i dobrego humoru, który nie opuścił Britney Spears, powinniśmy pamiętać, aby zostając w domu uważać na świeczki. Zwłaszcza w dobie pandemii, kiedy trzeba często w nim przebywać. Inna lekcja jest zaś taka, że kiedy nie mamy gdzie ćwiczyć, zawsze pozostaje nam wyjście na zewnątrz z zachowaniem odpowiednich środków bezpieczeństwa.
KSK
fot. instagram.com/britneyspears
Źródło: instagram.com/britneyspears