Dzięki Polakom Dexter mógłby pracować sprawniej
2013-10-21 08:15:00Bohater serialu Dexter, który analizuje ślady krwi na miejscach zbrodni, mógłby wykonywać swoją pracę sprawniej – polscy badacze pracują bowiem nad systemem, który pomoże biegłym zrekonstruować przebieg zdarzenia na podstawie śladów krwawych.
- Budujemy system, który pozwoli na dokumentację miejsca zdarzenia w technologii 3D. Dostarczymy aparaturę, która pozwoli w dużej rozdzielczości zeskanować miejsce zdarzenia. Tworzymy też oprogramowanie do analizy plam krwawych, do rekonstrukcji zdarzenia i do raportowania - opowiada w rozmowie z PAP dr hab. Robert Sitnik z Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej.
Jak wyjaśnia dr Kamil Januszkiewicz z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, biegli współpracujący z policją mają za zadanie jak najdokładniej określić mechanizm powstania danej plamy krwi. Inaczej bowiem wygląda plama z krwi, która spłynęła z narzędzia zbrodni, a inaczej - ślad kontaktowy. Czasem z tego, jak wygląda plama rozpryskowa, można też wnioskować, w którym miejscu znajdowało się źródło krwi. - Składając te elementy w całość możemy z pewnym prawdopodobieństwem zrekonstruować przebieg samego wydarzenia. W ten sposób można albo potwierdzić, albo obalić zeznania osoby oskarżonej, pokrzywdzonej czy świadka. Ślady krwawe pomagają dociekać prawdy – mówi dr Januszkiewicz.
Dr Januszkiewicz wyjaśnia, że bardzo często nie jest możliwe, by biegły - a jest ich w Polsce bardzo niewielu - pojawił się z policją w miejscu zdarzenia i dokonał analizy in situ. Dokumentacja z miejsca zdarzenia sporządzana jest w postaci fotografii cyfrowych. Biegły musi więc często dokonać szczegółowej analizy i przygotować opinię na podstawie kilkuset zdjęć. - Zdarzenia odbywają się w przestrzeni trójwymiarowej, a tradycyjna fotografia ma dwa wymiary. Dokumentacja zdjęciowa ma więc w sobie element subiektywizmu - zaznacza Januszkiewicz. - Kiedy nie możemy być na miejscu zdarzenia, kluczowa może być jego rekonstrukcja w 3D.
Dlatego polscy naukowcy opracowują skanery i oprogramowanie, które pozwoli w czasie bieżącym sporządzać trójwymiarowy model miejsca zdarzenia i które pomoże w analizie śladów krwawych. Te narzędzia mają nie tylko pomóc biegłym, ale również przyspieszyć proces od postępowania dowodowego po przedstawienie wyników przed sądem. - Im bardziej obrazowo przedstawimy analizę, tym będzie ona dla sądu czytelniejsza. A to przecież sędzia interpretuje przedstawione przez biegłego opinie. Tak więc, jeśli rzetelniej będziemy mogli przedstawiać opinie, zyska na tym sąd - komentuje Januszkiewicz.
- W ramach projektu powstać ma zestaw trzech skanerów, każdy o innym zasięgu - wyjaśnia Robert Sitnik. Skaner ogólny zbierze geometrię całego pomieszczenia. Pozostałe dwa skanery mają większą rozdzielczość, ale dokumentują mniejsze przestrzenie (o średnicy 1 metra, a także o rozmiarach widokówki). Naukowiec z PW wyjaśnia, że skanery ogólne produkowane są przez firmy komercyjne. Badacze muszą jednak dostosować urządzenie do pracy w warunkach polowych.
Sitnik dodaje, że miejsce skanowane jest za pomocą światła widzialnego. - Z projektora rzutujemy na daną przestrzeń obrazy i obserwujemy, jak one się deformują. Na tej podstawie wyznaczamy geometrię miejsca - mówi. Przyznaje, że trudnością może się okazać skanowanie w jasnym słońcu, a także dostosowanie urządzeń do precyzyjnych pomiarów w pełnym zakresie temperatur. Wyzwaniem jest też to, by operator miał na bieżąco na laptopie podgląd całej sceny, a skany z trzech skanerów automatycznie, na bieżąco łączyły się w całość.
Na dalszym etapie system pomoże biegłemu w analizie mechanizmów powstawania śladów. Analizowany będzie wygląd, kształt, wzajemne rozmieszczenie czy wymiary plam. Na tej podstawie biegły wyda opinie, jaki jest prawdopodobny mechanizm powstawania śladów.
- Przez wiele lat analiza śladów krwawych była niszową dyscypliną kryminalistyki. Wielu śledczych czy prokuratorów prosiło o taką analizę dopiero w ostateczności, gdy inne materiały dowodowe nie wystarczały. My chcemy to zmienić - komentuje dr Januszkiewicz.
Projekt jest realizowany przez PW we współpracy z partnerami z CLKP, Uniwersytetu Warszawskiego i firmy wdrożeniowej Cyborg Idea Sp. z o.o. w ramach grantu z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju; ma się zakończyć do 2015 r. Pod koniec projektu z pomocą systemu przeprowadzona ma być przy udziale policji dokumentacja z prawdziwego miejsca zdarzenia.
PAP - Nauka w Polsce