Jak przygotować się do białego szaleństwa? [PORADY FIZJOTERAPEUTY]
2014-11-26 12:50:10Białe szaleństwo to nie tylko zastrzyk endorfin i adrenaliny, ale również ryzyko bolesnych kontuzji. Sprawdź, co powinieneś zrobić, aby ich uniknąć!
Poruszając się po śliskiej powierzchni, szczególnie narażeni jesteśmy na złamania i stłuczenia. Marcin Pochojka, fizjoterapeuta „Pracowni Zdrowia”, radzi, aby do sezonu snowboardowego zacząć przygotowywać się nawet sześć tygodni przed planowanym wyjazdem. – Najlepiej rozpocząć ogólny trening kondycyjny typu fitness, biegi czy nordic walking i połączyć go z treningiem stabilizacji mięśni, zwłaszcza kończyn dolnych i tułowia. Trenujmy na niestabilnym podłożu, np. poduszce sensomotorycznej, bosu czy piłce fitnessowej. Kiedy korzystamy z takich przyrządów, nawet zwykłe przysiady dadzą niesamowite efekty – przekonuje. – Po takim treningu nasze stawy będą bezpieczniejsze, a my uzyskamy większe możliwości ruchowe – dodaje.
Na samym stoku nie możemy zapomnieć o rozgrzewce. – Rozgrzewka ma na celu przygotowanie organizmu do wysiłku. Powinna zawierać jak najwięcej elementów ogólnorozwojowych, takich jak ruchy ramion, bioder, kolan, kostek – podkreśla Marcin Pochojka.
Te objawy powinny cię zaalarmować!
Kontuzja zwykle objawia się bólem. Jednak zanim do tego dojdzie, warto zwrócić uwagę na kilka objawów, które ostrzegą cię przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Fizjoterapeuta z „Pracowni Zdrowia” podpowiada, żeby po zejściu ze stoku odpowiedzieć sobie na trzy pytania:
- Czy mamy zadyszkę?
- Czy czujemy nadmierne zmęczenie mięśni?
- Czy to, co robimy, nagle zaczęło nam przychodzić trudniej?
- Kiedy nasz organizm zaczyna pracować nieprawidłowo, zużywa coraz więcej energii na podstawowe czynności. Jest tak zaprogramowany, że musi skompensować sobie to narastające uszkodzenie, i to zanim nawet pojawi się ból – tłumaczy Pochojka.
Dieta snowboardzisty
Równie ważne jak przygotowanie fizyczne, jest właściwa dieta. Na stoku miejmy przy sobie butelkę wody, którą powinniśmy popijać małymi łykami. Warto zabrać też przekąski bogate w węglowodany (suszone owoce, batoniki zbożowe czy żele energetyczne). Nasze komórki mięśniowe i mózgowe natychmiast wykorzystają węglowodany do dostarczenia organizmowi energii i walki z zimnem.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)
Fot. 1 Krzysztof Zatycki
Fot. 2 archiwum prywatne