Modny gadżet na upały
2010-07-13 08:56:08Poczciwa czapeczka z zamontowanym wiertaloczkiem odchodzi już do lamusa. Z tegorocznymi upałami walczyć możemy nową super-bronią – chłodzącymi opaskami.
Chłodzące opaski (ang. Neck Buddy Body Cooling Neck Wrap lub The Cobber) przybyły do nas z Antypodów, a ich producentem jest australijska firma Bodycool. Jak to działa? Każda opaska ma w sobie mikrokryształki, wystarczy włożyć ją do zimnej wody, a po ok. 25 minutach zwiększą one swoją objętość 300-krotnie. Później owijasz sobie opaskę wokół szyi i rozkoszujesz się przyjemnym chłodem - opaska obniża bowiem temperaturę całego ciała poprzez schłodzenie tętnicy szyjnej.
Opaska po aktywowaniu (czyt. namoczeniu) działa ok. trzech dni. Jak podkreśla na swojej stronie internetowej polski dystrybutor australijskiego wynalazku firma Ha-3o, właściwie użytkowana może nam służyć wiele lat.
"Absolutnie nie ma uczucia ze opaska jest mokra, nie ma obawy ze coś będzie ciekło z niej po karku i plecach. Polecałbym założenie jej kilka minut po aktywacji, kiedy kryształy już absolutnie wciągną całą wodę" - zachwyca się na jednym z forów internauta podpisujący się nickiem kabar24.
Ceny chłodzącej opaski wahają się w przedziale od 55 do 65 zł.
MAS