Muay Thai – tylko dla twardzieli
2006-12-04 12:43:41Muay Thai narodziło się w XIII wieku w Tajlandii, jako system walki stosowany przez armię tajską w czasie bitew. Stopniowo został on zaadaptowany do potrzeb sportowej konfrontacji i z miejsca zyskał ogromną popularność. W początkowym okresie przed pojedynkami owijano ręce włosiem końskim, co miało na celu wyrządzenie przeciwnikowi jak największych szkód. Tak destruktywnych praktyk zakazano dopiero około 1930 roku, kiedy też skodyfikowano reguł walki, które w niemalże niezmienionej formie obowiązują do dzisiaj.
(Dopiero w tych latach wprowadzono również kategorie wagowe - do tej pory zawodnik musiał przyjąć wyzwanie nawet o wiele cięższego przeciwnika).
Do ogromnego rozpropagowania Muay Thai na świecie przyczyniło się bez wątpienia wprowadzenie formuły amatorskiej. Wraz z ochraniaczami na głowę, klatkę piersiową, łokcie czy golenie zwiększyło się znacznie bezpieczeństwo trenujących, a co za tym idzie dostępność tej formy walki dla szerszej grupy ludzi. Dziś Muay Thai to jeden z najpopularniejszych, i najbardziej widowiskowych sportów walki. Jest też niezwykle skutecznym systemem obronnym, jednym z niewielu, które sprawdzają się w realnej walce. Wynika to bez wątpienia z ogromnej uwagi jaką poświęca się w czasie treningów do skuteczności towarzyszącej każdemu uderzeniu. Tu nie ma miejsca na „tanie” efekciarstwo, które świetnie sprawdza się w filmach akcji, czy na pokazach. Nie - w tym sporcie każde uderzenie ma być zadane tak, by wyrządziło przeciwnikowi jak największą szkodę.
Na koniec warto wspomnieć, iż poza arsenałem śmiercionośnych technik, Muay Thai od początku wiąże się z silnym zrytualizowaniem i przepełniony jest wręcz duchowością. Przed rozpoczęciem pojedynku - każdy z zawodników wykonuje szereg gestów, które składają się na mityczny taniec Wai Khru. Sama walka odbywa się przy akompaniamencie bębnów i piszczałek, które mają za zadanie wprowadzić zawodników w bitewny trans.
Tak więc, jak sam widzisz, nie masz się już nad czym zastanawiać, podejmij wyzwanie i zostań wojownikiem Muay Thai – warto!
Piotr Lenarczyk (piotr.lenarczyk@dlastudenta.pl)
Zdjęcia dzięki uprzejmości trenera Witolda Michalskiego i Dolnośląskiego Zrzeszenia Muay Thai - „Dragon”.
http://www.muaythai.wroclaw.pl