Nowa, modna i niebezpieczna seks-zabawa

Wśród amatorów niecodziennych wrażeń seksualnych pojawiła się nowa, niebezpieczna "dyscyplina" - łóżkowa wersja rosyjskiej ruletki.

Na czym polega? Wśród spotykających się na seks bez zabezpieczenia swingersów znajduje się jedna osoba, która jest nosicielem wirusa HIV. Nikt z uczestniczących w orgii osób nie wie, kto jest nosicielem, za wyjątkiem jego samego (lub jej samej). Swingersi dobierają się w dowolne pary, więc jedno jest pewne - ktoś wyjdzie zarażony HIVem...

Modę tę zapoczątkowała ponoć grupa Hiszpanów z Barcelony, hetero- i homoseksualnych. Konsekwencją zarażenia sie wirusem HIV jest poważny niedobór odporności organizmu, często w konsekwencji prowadzi do rozwoju choroby AIDS. Dlatego obowiązkiem każdego uprawiającego przygodny seks jest używanie zabezpieczenia w postaci prezerwatywy...



cosmopolitan.pl/JM
fot. pixabay.com