Wojna światów przez Beatlesów

Ludzkości grozi zagłada. Monstrualne statki kosmiczne zmiatają z powierzchni ziemi największe miasta naszego globu. Wszędzie słychać eksplozje, jęki konających Ziemian i świst broni laserowej...

To nie opis kiepskiego filmu science-fiction. To realne zagrożenie, które powstało przez zespół The Beatles. Poważni uczeni stwierdzili bowiem, że nie wiadomo, jak Obcy zinterpretują słowa piosenki „Across the Universe", które Amerykanie wysłali ostatnio w kosmos.

W naszym ziemskim mniemaniu utwór „Across the Universe" („Przez wszechświat") wydaje się idealny do wyemitowania w przestrzeń. Doktor Douglas Vakoch z programu SETI zajmującego się szukaniem życia w kosmosie jest jednak innego zdania. - Zanim wyślemy jakiekolwiek wiadomości, musimy zastanowić się nad ryzykiem - powiedział w wywiadzie dla magazynu „New Scientist". Dalej tłumaczy, że kosmici słowa piosenki Czwórki z Liverpoolu mogą odzytać jako obrazę lub akt wypowiedzenia wojny.

Tego samego zdania jest astronom profesor Barry Jones, który obawia się, że rasy zdolne odczytać takie wiadomości mogą być tak zaawansowane technicznie, że w mig przylecą na ziemię i zetrą nas w pył. - Lepiej więc, by nikt już nie wysyłał, tak jak ostatnio amerykańska agencja kosmiczna NASA, piosenek Beatlesów, czy innych zespołów w próżnię - ostrzega.

Widać, że gdy nakłady na naukę wzrastają do 2,8% PKB, naukowcy mogą się zajmować, czym im się żywnie podoba.

MAS/dziennik.pl