Naga atrakcja Warszawy

Warszawa, mimo śniegu za oknem i temperatur poniżej zera, ma szansę stać się najgorętszym miastem w Polsce. A wszystko za sprawą SLD, który chce na praskim brzegu Wisły stworzyć plażę nudystów.

- To będzie atrakcja turystyczna miasta - przekonuje w „Gazecie Wyborczej" Sebastian Wierzbicki, warszawski radny SLD. - Czas stanąć frontem do nudystów i naturystów. Zdaniem polityków partii, taka plaża byłaby prawdziwą atrakcję nie tylko dla warszawiaków, ale również przyjezdnych.

Do tej pory na praskim brzegu Wisły funkcjonuje plażą nieoficjalna, teraz miałaby tam powstać plaża „na europejskim poziomie" - z czystym piaskiem, drewnianym ogrodzeniem, toaletami, prysznicami, a nawet budką z hot-dogami.

Pomysł nie przypadł również do gustu prezydent Warszawy, Hannie Gronkiewicz-Waltz, która pominęła projekt w przedstawionym przez nią w zeszłym tygodniu planie zagospodarowania wiślanych brzegów.

A czy w innych miastach mieszkańcy spojrzeliby na taką ideę przychylniej? - To bardzo ciekawy pomysł - stwierdza Michał, student z Wrocławia. - Chociaż przy takiej ilości ciepłych miesięcy w roku, jaką mamy w naszym kraju, obawiam się, że golasy nie miałyby zbyt wiele okazji do plażowania.

- A ja boję się, że na plażach nudystów średnia wieku byłaby stanowczo zbyt wysoka - trzeźwo zauważa Robert, krakowski handlowiec.

MAS/"GW"