Zdzisław Kręcina - postać niebanalna
2011-12-01 14:44:22W polskim internecie, tak jak i w środowisku piłkarskim zawrzało: odwołany ze swojego stanowiska został sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej Zdzisław Kręcina, który miał swoją funkcję sprawować dłużej niż grać ma Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Nie mogliśmy nie odnotować tego szokującego wydarzenia, tym bardziej, że Kręcina (o którym mówi się, że rzadko kiedy nazwisko tak świetnie pasuje do wykonywanego zawodu) to jedna z naszych ulubionych postaci życia codziennego. Nikt tak nie ubarwiał polskiej piłki jak przypominający z wyglądu buldożka francuskiego Zdzichu.
W PZPN-ie smutno. W samolocie lecącym do Kijowa na losowanie grup Euro 2012 zostało jedno puste miejsce... Michał Listkiewicz w dzisiejszej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" mówi, że przedstawiciele wszystkich europejskich federacji dziwią się, że Zdziśka nie będzie na dzisiejszej imprezce, bo przecież wszyscy go bardzo lubili. Nie dziwi nas sentyment byłego prezesa do swojego podwładnego. Ile tam musiało zostać opróżnionych flaszek i zjedzonych golonek oraz ogórków...
Przez długie lata wszyscy działacze mieli mu czego zazdrościć. Oni na pewno nie stali się gwiazdami kina jak Kręcina po swojej kultowej roli w "Poranku kojota".
No i Zdzisiu już środków nie przygotuje... Co po nim zostanie? Wiele niezapomnianych przeżyć, nieśmiertelne cytaty po słynnej aferze samolotowej, kiedy podobno totalnie pijany Kręcina został wyprowadzony z samolotu, bo nie odróżniał już nawet wódki od popitki. "Jako pasażer zawsze jestem na tak zwanym lunchu" i "Doszedł do tego drobny element chrapania" - słodko tłumaczył się wówczas sekretarz, co od razu dodaliśmy do swojego słownika. Okazało się także, że jako faceci mamy ze Zdzichem wiele cech wspólnych - też mamy taką skłonność, że lubimy sobie jedno piwko wypić.
Teraz Kręciny w Związku już nie ma, ale armia jego internetowych fanów wciąż rośnie! Oprócz nowych nagrań pojawiają się relacje z sympatycznych libacji na najwyższym piłkarskim szczeblu, a fani na Facebooku nie pozwalają zapomnieć o swoim idolu...
Nie wiemy, co powiedział Zdzisław Kręcina po tym, kiedy przestał pełnić obowiązki sekretarza generalnego PZPN, którym był od 1999 roku. Ale powinno to być coś w tym stylu:
PS. Kręcina nie powiedział ostatniego słowa. Jak myślicie, kto załatwił nam najłatwiejszą możliwą grupę na Euro 2012? Później wszystkie zasługi przypiszą sobie Smuda z piłkarzami, ale my i tak wiemy, kto skręcił nam losowanie. Myślicie, że po co mu była ta bańka euro? Po to żeby zapłacić Zidane'owi, żeby wiedział, które kulki ma wybierać!
JUR