Dlaczego Europejczycy nie jedzą robaków?
2008-06-03 09:51:31Żyjemy w jednej z niezbyt wielu kultur, w których nie jada się owadów. Tymczasem ich spożywanie niesie ze sobą praktycznie same korzyści - donosi portal KopalniaWiedzy.pl.
- Insekty to najbardziej wartościowe spośród wszystkich nieużywanych przez nas stworzeń na świecie- twierdzi ekolog David George Gordon w rozmowie z The New Zealand Herald.
Są bowiem bogate w białko i substancje odżywcze, ich jedzenie jest dobrym sposobem na walkę ze szkodnikami roślin i znacznie mniej zanieczyszcza planetę, niż żywienie się mięsem zwierząt hodowlanych. Oprócz tego zawierają mniej cholesterolu i więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Hodowla robaków jest również bardziej ekologiczna. - Nie wymagają zamieniania lasów w pola uprawne, które - paradoksalnie - są chronione za pomocą toksycznych pestycydów, tylko po to, by zabić owady, mające większe wartości odżywcze niż rośliny, które usiłujemy przed nimi chronić - pisze KopalniaWiedzy.pl.
A padlinożerców jemy...
Robaki są spożywane w 113 krajach świata. I nie chodzi tylko o państwa Afryki czy Ameryki Południowej. Ponoć ulubionym daniem cesarza Japonii Hirohito były osy z ryżem.
Mimo to przeciętny Europejczyk krzywi się z niesmakiem, że mógłbyś jeść insekty. Co zabawne, ze smakiem oblizuje się za to na myśl o krabach, krewetkach czy homarach. - Wymienione owoce morza to padlinożercy - zauważa profesor Gene DeFoliart z University of Wisconsin-Madison. - Tymczasem większość spożywanych przez ludzi owadów żywi się tylko i wyłącznie roślinami.
MAS/kopalniawiedzy.pl