Blizna jest sexy
2009-02-09 09:54:55Panie nie mogą się oprzeć bliznom - informują brytyjscy naukowcy. Zasklepione rany sprzyjają nawiązywaniu krótkich znajomości.
Ale nie o zwykłe blizny tu chodzi. Efekty walki z trądzikiem czy zacięcia po goleniu zamiast podniecenia wywołują raczej uśmiech politowania. Liczą się tylko rany odniesione w walce lub w jakichś wypadkach.
Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu pokazali 220 osobom zdjęcia kobiet i mężczyzn z komputerowo nałożonymi bliznami i takich bez żadnych uszkodzeń twarzy. Okazało się, że atrakcyjność panów zdecydowanie rośnie, kiedy ich buzia nie jest gładka.
Skąd ta fascynacja? Badacze tłumaczą, że kobiety podobno lubią mężczyzn lekko niebezpiecznych, o wyższym niż zwykle potencjale męskości, który objawia się choćby skłonnością do ryzykanctwa, czego efektem są właśnie liczne zranienia, dajmy na to - zdobyte na niebezpiecznym spływie rwącą rzeką. Tacy faceci gwarantują duże emocje i fantastyczną przygodę.
Fascynacja bliznami kończy się jednak, gdy kobiety chcą czegoś więcej niż jednonocnej przygody. Zakładać rodzinę panie wolą już z panami bez skłonności do ryzykanctwa.
Co ciekawe, pytani o to samo mężczyźni nie byli zainteresowani kobietami z bliznami na twarzy. Ani w kontekście krótkiego romansu, ani w celu założenia rodziny.
MAS/dziennik.pl