Nigdy więcej
2007-01-08 12:41:22Piszę „my” chociaż na szczęście ja nie zafundowałem sobie tej wątpliwej przyjemności i następne kilkadziesiąt tygodni mam zamiar spędzić w miarę bezstresowo. Co jednak gdybym takową listę postanowień spisał? Co by się w niej znalazło? Cóż, myślę, że wyglądałaby mniej więcej tak…
Już nigdy więcej. Nigdy więcej nie dam się nabrać na te spojrzenia zalotne, na te oczy rozkochane, na te uśmieszki figlarne. Już nigdy więcej. Nigdy więcej nie będę pił tyle, żeby nie pamiętać co się działo, albo działał tak żebym potem musiał pić żeby o tym zapomnieć. Już nigdy więcej. Nigdy więcej nie będę mało (stkowy) ani mega (lomański) . Już nigdy więcej. Nigdy więcej nie powiem jednego słowa za dużo, albo o dwa za mało.
Już nigdy więcej… tja…
Właśnie dlatego nie spisuję postanowień noworocznych.
Są zbyt nierealne.
Wszystkim czytelniczkom i czytelnikom działu „dlaFaceta” życzę mimo wszystko zrealizowania wszelkich postanowień noworocznych. (No chyba, że należy do nich doprowadzenie do klęski naszego kochanego portalu) i mnóstwa radości w roku 2007!
Piotr Lenarczyk (piotr.lenarczyk@dlastudenta.pl)