9 aktorów, którzy wyglądają zawsze tak samo
2011-04-17 21:38:02W „Zoolanderze” Ben Stiller gra przygłupiego modela, który do perfekcji ma opanowany zaledwie jeden wyraz twarzy - „Blue Steel”. Każdy z nas na Facebooku ma też kilku znajomych, spośród których każdy jest unikalną wersją Zoolandera – w momencie, kiedy pstryka się im zdjęcie, oni wykrzywiają się w tym samym grymasie. Ale spokojnie, to nie jest tylko nasza głupia przypadłość – większość hollywoodzkich aktorów robi to samo na posterach swoich filmów.
Eddie Murphy unosi brew do góry
Murphy na filmowych plakatach zawsze sprawia wrażenie pokerzysty z dobrymi kartami, który chce kogoś sprawdzić. Po raz pierwszy ujawniło się to w „Gliniarzu z Beverly Hills”i „Złotym Dziecku”. O ile jednak podnoszenie brwi do góry w stylu Rogera Moore'a za czasów, gdy grał Świętego, pokazywało na samym początku kariery zawadiackie usposobienie Murphy'ego, w późniejszych latach wyrażało jedynie zdziwienie z coraz gorszych filmów, w których występował aktor.
Jean-Claude van Damme eksponuje prawy biceps
Pokazywanie się na filmowych plakatach wymaga odrobiny talentu lub umiejętności do wyrażania jakichkolwiek emocji. W wypadku, gdy brakuje obydwu tych umiejętności, trzeba wówczas zakryć mankamenty swoją ulubioną częścią ciała. Niekiedy van Damme przypominał w tym bohatera nazistowskich filmów propagandowych, ale przynajmniej wiedzieliśmy, ile centymetrów miał w łapie i że na samych kanapeczkach tego nie ugrał. Kiedy Jean-Claude zagrał bliźniaków (co za niesłychane wyzwanie aktorskie!) w „Podwójnym uderzeniu” wszyscy jego fani liczyli na to, że tym razem w końcu doczekamy się jego lewego bajcepsu na plakacie. Nadaremnie.
Pięść/stopa Jackie Chana jest większa od jego głowy
Jackie Chan lubi pokazywać, że swoją ręką zada komuś ból, a może nawet śmierć, przez co wszyscy koncentrujemy się na jego wielkiej pięści/stopie zamiast zastanawiająco małej głowie. Czasami cios Chana jest tak silny, że może nawet przebić kartkę papieru albo taśmę mierniczą.
Denzel Washington unika kontaktu wzrokowego
Denzel z plakatów nigdy nie będzie patrzył nam w oczy – to zrozumiałe, najwidoczniej zdaje sobie sprawę z tego, że jego wzrok może oślepiać swoim blaskiem. Gdy popatrzył w górę na plakacie „Remember The Titans”, w niebie najprawdopodobniej eksplodował jakiś ptak, a gdy spojrzał w dół na posterze „Huraganu” w tym samym momencie tysiące kobiet dowiedziało się, że jest w ciąży. Przeważnie jednak Washington jest ostro wkurzony i patrzy w bok na coś zupełnie nieistotnego.
Will Smith za wszelką cenę utrzymuje kontakt wzrokowy
Smith to gość, który przez długi czas był rzeczywistym odpowiednikiem Zoolandera w świecie filmu, bo dysponował aż jedną miną. Tak jak i Zoolander w końcu dołączył do swojego repertuaru spojrzenie Magnum, tak i Smith przypomniał sobie szkolne lekcje mimiki i zaczął nawet się uśmiechać na plakatach.
Jet Li ma tylko jedną parę okularów
Oczywiście, że Jet Li na każdym plakacie ma tę samą minę, ale dotyczy to chyba także każdej kiedykolwiek nakręconej z nim sceny. Ten koleś nie jest od szczerzenia kłów i uśmiechania się, tylko od spuszczania innym łomotu. Facet jednak dużo zarabia i powinien sobie od czasu do czasu kupić inne okulary przeciwsłoneczne. Możemy mu opchnąć nasze Rajbeny.
Bruce Willis chowa pół twarzy lub przechyla się pod tym samym kątem
Willis długo poszukiwał swojej tożsamości na plakatach. Od 1988 do 1995 roku nie było mu wolno na posterze pokazać więcej niż połowy twarzy, czego efekty mamy poniżej.
Następnie wpadł na pomysł, żeby jego sylwetka górowała nad innymi cieniasami (zazwyczaj żołnierzami), ale dopiero później odkrył to, co sprawia mu największą przyjemność. A jest to schylanie swojej łysiny w lewo pod kątem 20 stopni. Nawet wtedy, kiedy stanął prosto jak w „16 przecznicach” lub „Sin City”, to ktoś mu zrobił psikusa i przechylił kadr.
Tom Cruise pokazuje tylko prawy profil
Najsłynniejszy scjentolog świata był jawną inspiracją do stworzenia postaci Zoolandera (nadawał się do tego idealnie, chociażby z racji tego, że jego twarz rzadko kiedy wyraża jakąkolwiek myśl), ale także dla Two Face z serii o Batmanie. No ale najważniejsze pytanie: czy ktoś widział kiedyś, żeby Tom Cruise pokazał swój lewy profil?
Matthew McConaughey nie potrafi stać o własnych siłach
Komentarz chyba zbędny...
JUR/cracked.com