Czego o św. Mikołaju nie wiedzieliście

Zobaczcie, czego nie wiedzieliście o kolesiu, który zostawił Wam dzisiaj paczkę pod poduszką.

Rudolfa wymyślili marketingowcy!
Co by zrobił Mikołaj bez Rudolfa i jego czerwonego nosa w pewną mglistą noc? Pewnie by sobie jakoś poradził -  tak jak mu to wychodziło do 1939 roku. Wtedy to sieć domów towarowych Montgomery Ward poprosiło jednego ze swoich copywriterów o stworzenie opowieści, która da świętom jeszcze większego marketingowego kopa. Czerwononosy Rudolf trafił do kolorowej książeczki rozdawanej klientom sklepów i… świetnie się przyjął. Za ojca najsłynniejszego renifera świata uznaje się 34-letniego wówczas Roberta L. Maya.

Święty ma wiele imion
My kochamy go jako Świętego Mikołaja, w Chinach wołają na niego Shengdan Laoren, w Anglii Father Christmas, a we Francji Pere Noel. W Ameryce Łacińskiej – do wyboru, do koloru: w niektórych krajach uchodzi za El Niesus, a w innych  za Papa Noel.

Niektórzy w niego nie wierzą!
Ludzie małej wiary sadzą, że Św. Mikołaj nie tylko nie istnieje, ale i nigdy nie istniał! Niektórzy antropolodzy i historycy uważają, że to nie Mikołaj z Miry był pierwowzorem naszego dzisiejszego ulubionego Świętego, lecz Neptun lub inny Posejdon. A my mówimy: bzduuuuryyy!

Mikołaja zatrzymali Jankesi!
Podczas amerykańskiej Wojny Secesyjnej Północ postawiła bardzo szczelną morską blokadę Południa. Tak szczelną, że żadne towary nie mogły tam dotrzeć drogą morską. – Widzisz kochanie, nawet św. Mikołaj nie może przejść jankeskich zasiek – tłumaczyli brak prezentów swoim pociechom konfederaccy rodzice.

Wcale nie ma tak dużo roboty!
Na świecie jest ponad 2 miliardy dzieci (osób poniżej 18. roku życia), ale Św. Mikołaj nie odwiedza m.in. małych muzułmanów, hindusów, buddystów czy żydów. To zmniejsza liczbę dzieciaków o blisko 85 proc. do „zaledwie” 378 milionów.
Ma też trochę więcej czasu niż 24 godziny. Zważywszy na strefy czasowe i ruch obrotowy Ziemi, jego czas pracy wydłuża się do 31 godzin!

MAS