Czy Bóg obniży ceny paliwa?
2008-05-06 15:03:41Ceny paliwa rosną jak szalone. Rocky Twyman - przywódca ruchu "Prayer at the Pump" („Modlitwa przy dystrybutorze") wobec braku istotnych działań ze strony rządu, zwraca się do wyższych instancji.
„Boże, uwolnij nas od tych wysokich cen paliwa" - brzmi krótka modlitwa 57-letniego Twymana. Mężczyzna nie prosi Boga o konkretną interwencję - nie błaga Go, by zesłał opamiętanie na przywódców krajów OPEC. Nie chce przepędzenia z nowojorskiego Rynku Surowców różnej maści spekulantów. Całą swoją prośbę zawiera w tych kilku słowach.
- Modlitwa jest prosta i chcę, aby wszyscy, którzy pójdą za moim przykładem, również tak ją odmawiali - stwierdza Twyman. Jego pomysł szybko znalazł zwolenników. W San Francisco, gdzie ceny paliwa wzrosły do szokującego dla Amerykanów poziomu 3,89$ za galon, na wspólnych modłach przy dystrybutorze zgromadziło się ponad 200 osób.
Organizacje dbające o interesy konsumentów rozumieją desperację Twymana. - Jako że Biały Dom pozostaje całkowicie bierny w tej sprawie, modlitwa jest najlepszym rozwiązaniem - przyznaje w rozmowie z dziennikiem San Francisco Chronicle Judy Dugan z pozarządowego stowarzyszenia Consumer Watchdog. - Szczerze, życzę im szczęścia - dodaje.
To pierwsza tak spektakularna akcja Twymana. Trzy lata temu zgłosił petycję, aby nominować do Pokojowej Nagrody Nobla znaną prezenterkę telewizyjną Oprah Winfrey.
Marcin Szewczyk
(marcin.szewczyk@dlastudenta.pl)