Dżoana Krupa - nasz nejszonal treżer
2012-04-23 18:01:53Nasza fejwrit tap madl obchodzi tudej swoje 33. birsdej!
33 ZAPIERAJĄCE DECH W PIERSIACH ZDJĘCIA NA 33. URODZINY JOANNY KRUPY
Uwielbiamy Joannę Krupę. Naprawdę. Głosujemy na nią w każdym rankingu na najpiękniejszą Polkę i gromimy srogo każdego, kto śmieje się z jej językowej hybrydy polskiego z angielskim - dla nas zasługuje na szacun chociażby z tego względu, że praktycznie całe życie przesiedziała w Stanach, a i tak radzi sobie z ojczystym językiem bardzo dobrze. Może i w "Top Model" czasami nie wypowiada się zbyt inteligentnie, ale ani przez chwilę nie mieliśmy wątpliwości, że to po prostu fajna i dobroduszna dziewczyna, która ciężko zapracowała na to, kim i gdzie teraz jest. Dżoana na dożywotnim propsie!
Tfoje oszy som hipnotajzin!
"Sexy" to termin, który w przypadku Joasi brzmi żenująco niedokładnie - Chandler napisałby o niej, że jest blondynką, na której widok biskup wybiłby dziurę w witrażu. Idealne wymiary, ponętne spojrzenie i niezmącona pewność siebie - to wszystko powoduje, że nie da się obejrzeć jednego zdjęcia Krupy, tylko scrolluje się kolejne aż do samego końca galerii. Nie myślcie jednak, że Dżoana cały swój seksapil dostała w od natury za darmo - wymagało to wielu poświęceń! "Idę na siłownię od trzech do czterech razy w tygodniu i ćwiczę - jogę, step, pilates, a nawet kickboxing. Do tego uwielbiam wychodzić na spacery ze swoimi psami" - mówi Dżoana.
Możesz być on de cower of de magazin
Krupa przeprowadziła się do USA z rodzicami w wieku pięciu lat - chciała zostać baletnicą, ale nie była w tym zbyt dobra. Po szkole średniej poszła do college'u, w którym jednak nie zabawiła zbyt długo. "Od początku wiedziałam, że chcę pracować. Postawiłam wszystko na jedną kartę i pojechałam do Los Angeles, żeby zostać modelką. Miałam ogromne szczęście, że trafiłam na właściwych ludzi". Portfolio Joanny zapełniało się, a o jej fotki zaczęli zabiegać coraz bardziej uznani fotografowie. "Pokazywałam tyłek niezliczoną ilość razy - strasznie się denerwowałam moimi pierwszymi seksownymi zdjęciami. Ale dzisiaj mało co sprawia mi taką satysfakcję jak to, gdy podchodzi do mnie kobieta i mówi mi, że podobało jej się któreś moje ujęcie".
Dżoana rozpoczęła nawet karierę aktorską - zagrała epizod w filmie "Planeta Małp" i wystąpiła w "Nagim patrolu" oraz komediowym serialu "The Man Show". Świat filmu nie okazał się jednak dla niej zbyt łaskawy. Do dzisiaj nie zagrała zbyt wielu poważniejszych ról ani nie pokazała się w jakiejś istotniejszej produkcji. "To nie jest mój główny cel. Chcę zostać w modelingu jak najdłużej i tylko na tym się koncentruję - pewnie, że chciałabym być jak Brigitte Bardot i żeby ludzie o mnie pamiętali w 20 lat po zakończeniu kariery, ale przede wszystkim muszę robić to, w czym jestem najlepsza". Krupa na szeroką skalę znana stała się dzięki występowi w programie Star Search - utorował on jej drogę do sesji w takich magazynach jak FHM, Stuff czy Men's Fitness.
Sześć dziewczny, nał powiedz nam łaj chcesz być tap madl i mieć wille za czy miliony w Los Angeles
Joanna zaczęła częściej bywać w Polsce, gdy stała się już gwiazdą fotomodelingu. W rozgłosie pomogły jej z pewnością dwukrotne pozowanie na okładce Playboya oraz tytuł najseksowniejszej modelki w stroju kąpielowym według magazynu Maxim. W tym samym czasopiśmie zajęła 55. miejsce (czyli o jakieś 50 miejsc za nisko) najbardziej pożądanych kobiet na świecie. Głośno było również o jej udziale w kampanii PETA - organizacji walczącej o prawa zwierząt. Krupa wystąpiła na plakacie z aureolą i anielskimi skrzydłami, trzymając w dłoniach krzyż zakrywający intymne części ciała. Trzeba jednak przyznać, że mało kto zwrócił uwagę na przyświecający akcji podpis na plakacie - "Zawsze adoptuj. Nigdy nie kupuj".
Nie przechosisz, dobra, dżast kiding
Dżoana stała się Dżoaną po kierowaniu obrad jury w TVN-owskim "Top Model". Jej niektóre teksty przeszły już do historii polskiej popkultury, a na Facebooku powstała grupa spisująca wszystkie jej "ponglish" perełki. Ale nam to wcale nie przeszkadza - każdy siedząc koło Woli i Tysio gadałby głupoty!
JUR