Wrocławianie poskromili wiatr

Jednym z haseł spotkania z buggykitingiem na Polach Marsowych było popularne wśród fanów tego sportu powiedzenie „Pray For Wind". Każdy kto był obecny w dniu 13 czerwca 2009 roku na imprezie organizowanej przez Buggykiting.pl mógł bez wątpienia stwierdzić, że mieszkańcy Wrocławia potrafią czynić cuda.

Po kilku dniach burz i ulew niebo rozstąpiło się nad polami przy Paderewskiego, a siła wiatru dochodziła w porywach do 6 stopni w skali Beauforta. To wymarzone warunki do nauki puszczania latawców typu „power kite" i bliższego poznania sportu, polegającego na żeglowaniu po lądzie.

Przez cztery godziny trwania imprezy stężenie adrenaliny w organizmach uczestników powodowało entuzjastyczne okrzyki typu: cyt. „Aleee jaaazda!", „Wooow!", „Ja chcę jeszcze!". Wrocławianie przychodzili całymi rodzinami, w parach lub grupach zorganizowanych. Najwdzięczniejszą była jednak grupa z domu dziecka. Po kilku słowach wprowadzenia, wyjaśnieniu zasad panujących podczas puszczania latawców, 6-7 letni „piloci" samodzielnie szybowali nad murawą AWF. Były też osoby, które przyniosły własne latawce w celu doszkolenia swoich umiejętności pod fachowym okiem instruktorów. Niektórzy odważyli się nawet na rejs po Polach Marsowych na tylnim siedzeniu wózka buggy pilotowanego przez instruktora.

Była to pierwsza impreza Buggykiting.pl w Polsce. Następne spotkania planowane są w Krakowie i Warszawie.

ip