Interesowny naciągacz

Nie ma niczego złego w poratowaniu groszem w potrzebie, w końcu między innymi od tego ma się przyjaciół- żeby pomagali. Gorzej jednak, kiedy ta pomoc staje się nieodłącznym, stałym elementem waszej relacji. Twoja kariera rozwija się o wiele dynamiczniej niż jego? Zarabiasz więcej, a on widzi że możesz pozwolić sobie na to, co dla niego nieosiągalne? Zastanów się więc, czy jego niekończące się prośby o pożyczkę, rekomendację w pracy i podwózkę na siłownię rzeczy wiście mają sensowne wytłumaczenie, czy nie wynikają raczej z jego lenistwa, które zrodziło się, kiedy dostrzegł w tobie cudownego wyręczyciela. Istnieją marne szanse, że kiedy ty będziesz w potrzebie on odwdzięczy się tym samym, bo nigdy nie doceni twojej pomocy.