Ciążowy pakt nastolatek

Ponad 17 dziewcząt Gloucester High School jest w stanie błogosławionym - oto efekt „wpadkowego" paktu uczennic z tej 1200-osobowej szkole. Sprawę nagłośnił „Time magazine".

Nastolatki miały umówić się, by razem zajść w ciążę, a później wspólnie wychowywać dzieci. Dyrekcja szkoły zaczęła coś podejrzewać, gdy lawinowo wzrosła liczba dziewcząt, które zgłaszały się do szkolnej pielęgniarki, by zrobić test ciążowy. -  Niektóre wyglądały na bardziej niezadowolone, jak się okazywało, że nie są w ciąży - mówi Joseph Sullivan, dyrektor szkoły.

Blisko połowa uczennic (żadna z nich nie ma więcej niż 16 lat!) przyznała się do zawarcia paktu. Ojców wybierano dość przypadkowo. Jednym z nich okazał się... 24-letni bezdomny. Po mieście krąży plotka, że całą sprawą stoi oscarowy film „Juno" opowiadający historię młodej dziewczyny, która dowiaduje się, że jest w ciąży i postanawia urodzić dziecko.

Inni mężczyźni „mający związek z ciążami" mają po dwadzieścia kilka lat. Fakt ten skłonił Carolyn Kirk, burmistrza Gloucester, by wystosować oskarżenia o gwałty na nieletnich (w Stanach Zjednoczonych seks z osobą poniżej 18. roku życia traktowany jest jako przestępstwo).

Rodzice dziewczyn nie chcą rozmawiać z mediami. Burmistrz miasta stanowczo jednak zaprzecza spekulacjom „Time'a", że takowy pakt został zawiązany.

MAS/interia.pl

Fot. sxc