Czym jest post-COVID i czy należy się go obawiać?
Przyczyny i skutki wystąpienia groźnych symptomów
2021-10-20 08:00:27Korzystając z zagranicznych mediów, często możemy spotkać się z określeniem "long-COVID". W Polsce przyjęła się inna nazwa tego zjawiska, z przedrostkiem "post", o którym coraz częściej informują nas rodzime źródła informacyjne. Z czym wiąże się post-COVID i czy jest on dla nas niebezpieczny?
Zobacz też: Colin Powell zmarł przez powikłania po COVID-19 >>
Czym jest post-COVID i czy należy się jego obawiać?
Jeśli mamy objawy związane z koronawirusem, które wystąpią dopiero około 12 tygodnia po chorobie, to musimy zacząć zwracać większą uwagę na nasze zdrowie. Zgodnie z wypowiedzią profesora Adama Antczaka, kierownika Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, to właśnie w tym czasie mogą wystąpić odległe objawy infekcji. To wcale nie jest tak, że musieliśmy wiedzieć o przebytym zakażeniu. Post-COVID występuje także u osób, które nie zostały zdiagnozowane, ponieważ nie wykazywały objawów zarażenia się wirusem.
Odległe objawy — jak je rozpoznać?
Istnieje około 60 symptomów, które są ściśle związane z wirusem i post-Covidem. Niektóre występują dość regularnie, inne zaś pojawiają się sporadycznie. W wywiadzie udzielonym dla Polskiej Agencji Prasowej Profesor Antczak powiedział, że do najczęstszych z nich zalicza się post-COVID płucny.
- Niewydolność oddechowa może nie dawać innych objawów poza zmęczeniem i znużeniem. Ale podstawowym objawem, jaki występuje u osób po COVID-19, jest duszność. Przybiera ona różne formy, ujawnia się podczas większego lub dłuższego wysiłku. Ale zdarza się, że każdy wysiłek po COVID-19 związany jest z dusznością. Dobra wiadomość jest taka, że większość pacjentów dochodzi do siebie po kilku miesiącach. Niektórych obserwujemy już od ponad roku i mogę powiedzieć, że 95 proc. pacjentów, którzy mieli nawet długo utrzymujące się zmiany w płucach, kilka miesięcy, to po roku ich nie wykazują albo są jedynie niewielkie — mówi Profesor.
Wśród innych objawów odległych pojawia się także neurologiczny post-COVID. Wiąże się z: trudnościami z koncentracją uwagi, zaburzeniami pamięci, otępieniem, zaburzeniami węchu i smaku, a także mgłą covidową, zaburzeniami afektywnymi i depresją oraz nadmiernym wypadaniem włosów, które występuje aż u 1/4 pacjentów.
Odległe objawy — kto jest na nie najbardziej narażony?
Wydawałoby się, że pojawienie się długotrwałych objawów występuje głównie u osób, które ciężko przeszły kontakt z koronawirusem lub tych, którzy cierpią na tzw. choroby współistniejące. Należałoby dodatkowo dopisać do tej listy wszystkie osoby powyżej 65 roku życia, ponieważ w ich przypadku każde zapalenie płuc może uszkodzić naczynia krwionośne i serce. Z tego powodu częściej dochodzi do zawału lub niewydolności serca, a także niedotlenienia mózgu.
Niestety okazuje się, że grupa narażonych jest znacznie szersza. Jak twierdzi profesor Antczak: "To, że ktoś łagodnie zachorował, nie oznacza, że może spać spokojnie". Lekarze w szpitalach poświęcali czas i zużywali ogromne pokłady energii, aby uratować tych, których życie było zagrożone. Organizm takiego pacjenta zdecydowanie dłużej dochodzi do siebie i zdarza się, że wystąpią powikłania. Nie wyklucza to faktu, że można przejść COVID-19 wręcz bezobjawowo, a i tak pojawi się u nas Lekarze.
Zobacz też: Protest studentów kierunków medycznych >>
KK
fot. Ron Lach z Pexels
Źródło: PAP