Szukasz pracy? Zostań testerem... domów publicznych

Wyższe wykształcenie, znajomość języka niemieckiego oraz innego języka obcego oraz kilkuletnie doświadczenie w chodzeniu do domów publicznych – oto wymagania, jakie niemiecki serwis dla prostytutek stawia kandydatom na stanowisko… testera burdeli.

Według CNBC, zadaniem zatrudnionej osoby będzie sprawdzanie jakości usług, czystości oraz tego, czy prostytutki zatrudnione w danym przybytku używają prezerwatyw.

- Chcemy stworzyć zuniwersalizowany system oceny jakości domów publicznych, być jak Tripadvisor, tylko że dla domów publicznych – tłumaczy Ben (nie chce podać swojego nazwiska), właściciel serwisu z ogłoszeniami erotycznymi Kaufmich.com, na którym pojawiło się ogłoszenie. – Prostytucja w Niemczech jest całkowicie legalne. Brakuje jednak miejsca, w którym klient mógłby zapoznać z opiniami na temat danego przybytku, zanim skorzysta z jego usług. Dziś  w ten sposób sprawdza się w internecie hotele przed dokonaniem rezerwacji – zauważa.

W rozmowie z CBNC ogłoszeniodawca przypomina wszystkim chętnym, że uprawianie seksu będzie tylko jednym z obowiązków osoby zatrudnionej na tym stanowisku. Nowo zatrudniona osoba ma przede wszystkim pomóc w stworzeniu kompleksowego rankingu domów publicznych w Berlinie.

W treści ogłoszenia możemy wyczytać dodatkowo, że idealny kandydat powinien móc pochwalić się dyplomem wyższej uczelni (preferowane kierunki to biznes i hotelarstwo), znać język niemiecki (inne języki obce będą dodatkowym atutem) oraz musi mieć doświadczenie - co najmniej kilkuletnie - w wizytach w domach publicznych. Powinien też być dobrego stanu zdrowia, dbać o higienę, wyglądać schludnie i mieć wysoko rozwinięte zdolności interpersonalne.  

MAS